sobota, 8 sierpnia 2015

Od Tartara

Siedziałem na górskiej półce wraz z moim smokiem. Nagle Siedziałem na górskiej półce wraz z moim smokiem. Nagle Draco uderzył mnie ogonem.
- Czego chcesz?- Warknąłem. Smok zaśmiał się i wypuścił z pyska kłąb dymu.
- Powinieneś wrócić do swojego stada i partnerki. Nie dobrze się dzieje gdy kobieta sama rządzi. Nie ma cię tam już tydzień. Nikt Cię nie zna. Są tam dwa ogiery a kto wie czy nie zainteresują się samotną klaczą alpha.- Warknął smok tonem identycznym jak mój. Gniew zagotował się we mnie.
- Jutro do nich wrócę.- Mruknąłem i zszedłem z góry. Poszedłem na Pustkowie Głodu. Po kilku minutach byłem na miejscu.
- Witaj mój śliczny.- Powiedział mój jeździec. Pogładził mnie po chrapach i uśmiechnął się.
- Powinieneś wrócić do swojego stada. Źle się dzieje.- Powiedział. Biegiem wróciłem do stada. Zobaczyłem Air w towarzystwie jakiegoś ogiera. Podbiegłem do nich wrząc z gniewu.
- Airborne kto to jest?
- Seth Alpha II naszego stada.
- Nie zgadzam się na to. - Warknąłem.
- Odejdź.- Powiedziałem do ogiera a mój smok pogonił go nie co.
- Air czemu? Kto wpadł na pomysł założenia stada?
- Ty...
- Air nie możesz decydować sama. Jesteśmy parą. Żadnej więcej samowoli. Ja konsultuję wszystko z tobą a ty ze mną. Ok?- Powiedziałem gdy zobaczyłem w oczach klaczy łzy. Wtuliła swoją głowę w mój bark.
- Air...
<Airborne?>


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.