poniedziałek, 24 sierpnia 2015

Zawieszenie

Cóż nie chcę tego robić ale muszę. Zawieszam bloga. Po wypadkach którym ulegli niektórzy członkowie bloga nie wiem czy damy radę z tym blogiem. Po ostatnich wydarzeniach i sprzeczkach mam dość blogów do których każdy może dołączyć. Mam też dość tego że o wszystkim dowiaduje się ostatnia. Blog zostanie wznowiony kiedy przejdą mi nerwy.

wtorek, 18 sierpnia 2015

od Seth'a CD Cascady

Ekhem... Na przyszyły raz proszę przeczytać charakter konia, do którego piszecie opowiadanie. Żeby nie było tak jak teraz.

 - Nie wiem. - jakbym miał jak, w tej chwili wzruszyłbym ramionami. Niestety jestem koniem i nie mam takiej możliwości. Nagle wpadł mi do głowy świetny pomysł... Zerknąłem na nową koleżankę, a na mój pysk wpłynął szeroki uśmiech. - A może ty znasz jakieś ciekawe miejsca?
Niby jestem deltą, osobą, która powinna być w stadzie poważana, szanowana. Powinienem świecić przykładem, znać dokładnie tereny, wszystkie niebezpieczeństwa, żeby przestrzegać innych przed udawaniem się w te "złe" miejsca, a jednak... Czy nie jest inaczej? Czy to nie inni muszą zatrzymywać mnie, żebym gdzieś tam przypadkiem nie spadł ze skały ganiając zdenerwowaną wiwernę?
- Jestem tu nowa. - odparła zwięźle. - Liczyłam na to, że ty coś wymyślisz.
Myślałem, że coś naglę się zmieniło i Cascada stała się poważna, ale nie, po chwili wybuchnęła śmiechem.
- Jestem deltą. - odparłem zażenowany. - Wiem, gdzie iść. - powiedziałem, przecząc swoim wcześniejszym myślom. Ale klacz ich nie słyszała... Mogłem to wykorzystać. - Lubisz ryzyko? - rzuciłem nagle, jakby od niechcenia po chwili ciszy.
Przewidywałem, co odpowie.
- W takim razie... - nie dałem jej odpowiedzieć. - Chodź.

< Cascada? >

poniedziałek, 17 sierpnia 2015

Od Cascady do Setha

Chodziłam po kamiennym jeziorze , ścigałam się z węgorzami i rybami. Gdy byłam pod wodą zauwarzyłam kopyto jakiegoś konia, koń był brązowy, nie umiałam określić jakiej maści dokładnie. Podpłynełam bliżej i wyskoczyłam z wody, koń odskoczył z wrażenia.
- Hej! Nie wystraszyła,m cię - zapytałam
- Niee! Troche... - odpowiedział ogier
- Tak wgl to jestem Cascada - uśmiechnęłam się szeroko
- Seth - odpowiedział sucho
- Wejdziesz do wody - zapytałam
- Nie raczej nie - odpowiedział zmieszany
- Wskakuj! - krzyknęłam
Galopowaliśmy po jeziorze, ścigaliśmy się wygrałam.
- Co dalej wymyślisz? - zapytałam

<Seth?>
Prosimy dopisać 12 słów!

Od Lilianne

Właśnie dopiero co dołączyłam do stada Magic Horses. Alfa Airbone zaprowadziła do miejsca, gdzie od dzisiaj miałam zamieszkać.
- Bardzo dziękuję za przyłączenie do stada - uśmiechnęłam się lekko.
- Nie ma sprawy. Znajdzie się miejsce dla każdego.
Rozejrzałam się wkoło. Tyle pięknych terenów dookoła a ja żadnego nie kojarzę. Chciałam poprosić alfę o oprowadzenie, ale ona odeszła. Nie zamierzałam za nią galopować. W takim razie sama muszę zacząć swoją przygodę. Postanowiłam pójść na północ.
Szłam i szłam, ale nikogo nie spotkałam. Stanęłam pod drzewem. Nic. Obróciłam się i wpadłam na kogoś. Od razu się speszyłam.
- Przepraszam, nie chciałam - spojrzałam w górę. - Kim jesteś?

Ktoś?

niedziela, 16 sierpnia 2015

Od Airborne C.D Tartar'a

- Ja... Muszę już iść - powiedziałam cicho
Nagle podeszła do mnie jakaś klacz. Można było przyznać że ładna była. Popatrzyłam na nią w strachu.
- Nie martw się - uśmiechnęła się ciepło - Nic ci nie zrobię - powiedziała
- Kim jesteś? - powiedziałam oschle
- Blue Lady - odparła - Jestem Alphą II tego stada
Wyszczerzyłam oczy jakbym ducha zobaczyła. TARTAR! Nie jest jedyną Alphą tego stada! Ja też na tym świecie jestem!
- Przepraszam cię na chwileczkę - powiedziałam i poszłam w stronę Tartara
- Kim jest ta BLUE LADY? - spytałam z gniewem w głosie
- ... - odparł - Ona to... To moja koleżanka. - powiedział
- A spytałeś się mnie czy może być Alphą II? - spytałam - Tak samo było z Sethem. Ty mi nie pozwoliłeś. A ja tobie nie pozwalam żeby jakaś nieznajoma była Alphą. - powiedziałam oschle
Ostatnimi czasami coś się ze mną działo. Byłam oschła. Nie wiem czemu. Ale to nie powód żeby się zmienić.
- Czekam na odpowiedź. - warknęłam oschło

Tartar?

Przegląd #1

1. Nowy wygląd
Jak widać jest nowy wygląd. Myślę że wam się spodobał. Robiłam go ja Air. No nagłówek to kupiłam. No ale jest jak widać!
2. Sojusze
Mamy dwa sojusze! Ze sforą Swagger Dogs i  ze Stadem Magnificent Horses
3. Zakładka "Członkowie"
Przepraszam wszystkich bo ja AM mam mały problem z tą zakładką. Chcę dodać konie których nie dodałam i wyskakuje że nie można. Nie wiem czemu. Jak mi się trochę to naprawi to obiecuje że wstawie,
~AM and Tartar

sobota, 15 sierpnia 2015

Cascada

Imię: Cascada
Wiek: 3 lata
Płeć: Klacz
Rasa: Koń
Głos : Becky G  Can't stop dancin
Stanowisko: Strażniczka
Charakter: Cas tobardzo wesoła, przyjacielska i uprzejma klacz. Choć miewa czasem gorsze dni zawsze jest uśmiechnięta. Nie jest typem samotniczki, woli spędzać czas w towarzystwie. Nie jest bardzo kochliwa ani uczuciowa, lecz jeśli już kogoś sobie znajdzie, nie opuści go. Kiedy ktoś ją zdenerwuje, jest wredna i opryskliwa. Tak też się zachowuje w stosunku do obcych. Przejawia kulturę, której brak ocenia zdecydowanie. Ma też częste problemy z utrzymaniem gwałtownych emocji na wodzy toteż postrzegana jest za impulsywną.
Rodzina: Mama - Calypso  Ojciec - Negaro Siostra - Mariposa
Partner: szuka
Potomstwo: Nie... narazie nie
Moce: Panuje nad wodą i jej mieszkańcami, tworzy wodne wiry, tworzy wode.
Umiejętności: Szybka, zwinna, wytrzymała wysoko skacze i dobrze pływa.
Historia: Mariposa i Cascad urodziły się w lesie, małym lasku. Były pełnymi życia źrebakami. Ich matka troskliwie się nimi opiekowała i uczyła ich samodzielnego życia. Każda wiodła inne życie. Cas była wiecznie znudzona i spokojna jak na źrebaka, lecz gdy dorosła ciągle uciekała. Raz uciekły bo ktoś zabił ich opiekunke. Tak błąkały się, aż dołączyły tu.
Ciekawostki: Cas zmienia się w konia wody.
Inne zdjęcia: jako koń wody : LINK
Pochwały/Upomnienia: 0/0
 Login: wikirox